poniedziałek, 21 października 2013

Windykowanie należności, ściąganie długów

Windykacja wierzytelności, ściąganie wierzytelności, ściąganie długów, dochodzenie należności, to w zasadzie pojęcia tożsame. Powstaje jednak pytanie jaka jest łączna definicja tych pojęć. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że windykacja wierzytelności to termin prawniczy, podobnie jak dochodzenie należności. Ściąganie wierzytelności i ściąganie długów sprawiają wrażenie pojęć używanych w języku potocznym. To są ogólne wrażenia, jednak ani windykacja wierzytelności, ani ściąganie wierzytelności, ani ściąganie długów, ani tym bardziej dochodzenie należności, nie stanowią pojęć z języka prawnego. Oznacza to, że pojęcia windykacja wierzytelności, ściąganie wierzytelności, ściąganie długów, dochodzenie należności nie są zdefiniowane przepisami prawa. Nie oznacza to jednak, że nigdzie w przepisach prawnych się to pojęcie nie pojawia. Dobrym przykładem są przepisy Kodeksu spółek handlowych, np. art. 282 par. 1, który wśród czynności likwidacyjnych wymienia właśnie ściągnięcie wierzytelności. Przez ściągnięcie wierzytelności, o którym mowa w przywołanym wcześniej przepisie, rozumieć należy właśnie windykację wierzytelności, ściągnięcie długów, dochodzenie należności, które przysługują likwidowanej spółce. Likwidator zatem ma obowiązek dochodzić należności od dłużników spółki, nawet jeśli tymi dłużnikami są wspólnicy spółki. Po wstępnym wskazaniu, że windykacja wierzytelności, ściąganie wierzytelności, ściąganie długów i dochodzenie należności to pojęcia tożsame należałoby ustalić ich zakres pojęciowy. Jakie bowiem czynności wchodzą w zakres ściągania długów. Najprościej byłoby stwierdzić, że ściąganie długu to wszystkie przedsięwzięte przez wierzyciela czynności w celu dokonania na jego rzecz zapłaty przez dłużnika. W zdecydowanej większości przypadków wierzytelność powstaje w momencie dokonania sprzedaży lub usługi. Dokumentowana ona jest przynajmniej fakturą dla celów podatkowych, ale dodatkowymi dokumentami stwierdzającymi powstanie wierzytelności mogą być zlecenie, umowa. Z dokumentów, z których wynika dana wierzytelność wynika również termin zapłaty zobowiązania. W momencie, w którym termin ten zostaje przekroczony, mamy do czynienia z opóźnieniem albo zwłoką dłużnika w wykonaniu zobowiązania (zapłacie wierzytelności). Jest rzeczą oczywistą, że nie od razu sprawa dochodzenia wierzytelności kierowana jest na drogę postępowania sądowego. Najczęstszymi działaniami odejmowanymi jeszcze przez samego wierzyciela są ponaglenia mailowe, telefoniczne, czy też przypomnienie o braku zapłaty wezwaniem do zapłaty. Ściąganie długu, czy dochodzenie należności, jeśli ma być skuteczne wymaga szybkości w działaniu. Jedną z najczęściej powtarzanych prawd w windykacji wierzytelności jest to, że czas zawsze działa na niekorzyść wierzyciela. Jeśli w konkretnym przypadku ma miejsce sytuacja taka, że dłużnik nie płaci, bo w ten sposób kredytuje swoją działalność, to w momencie, gdy zobaczy, że pilnujemy swojej zapłaty przesunie nas na pierwsze miejsce wśród wierzycieli oczekujących zapłaty. Kredytowanie działalności poprzez niepłacenie zobowiązań jest bardzo powszechną praktyką. Sprawa jest bardzo prosta. Dłużnik nie spełnia zobowiązania w terminie, nie płaci, pomimo że dług jest już wymagalny. Obraca zatem pieniędzmi, które powinien zapłacić wierzycielowi. Zaciągnięcie kredytu byłoby kosztowne. W takim przypadku przypilnowanie wierzytelności, sprawienie odczucia po stronie dłużnika, że interesujemy się ściągnięciem wierzytelności, da wyraźny sygnał, że należy ją spłacić. Dłużnik spłaci wierzytelność, ponieważ będzie chciał, aby jego relacje z kontrahentami były dobre. Jeżeli jednak dłużnik nie reaguje w żaden sposób na działania windykacyjne podjęte przez wierzyciela, należy działać szybko, bo oznacza to najczęściej, że z kondycją finansową dłużnika nie jest dobrze. Bez znaczenia już w tym momencie jest to, czy dzieje się tak z jego winy, czy też nie. Windykacja wierzytelności na etapie poprzedzającym dochodzenie należności przed sądem obejmuje wspomniane już wezwanie do zapłaty wierzytelności, negocjacje co do terminów spłaty długu, jego rozłożenie na raty, umorzenie części zadłużenia. Możliwe jest również zawezwanie dłużnika do próby ugodowej przed sądem. Jeśli dłużnik stawi się w sądzie i wyrazi zgodę na zawarcie ugody, w takim przypadku otrzymamy ugodę równoważną z wyrokiem sądowym dotyczącym wierzytelności. Jeśli windykacja przedsądowa nie przyniesie spodziewanych rezultatów, nie pozostaje nic innego, jak skierowanie sprawy dochodzenia wierzytelności na drogę postępowania sądowego. W zależności od dokumentów, jakimi dysponuje wierzyciel, możliwe jest skierowanie sprawy do sądu w postępowaniu nakazowym, upominawczym albo w zwykłym trybie. W przypadku, gdy możliwe jest wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym zyskujemy bardzo wiele, ponieważ możemy na jego podstawie uzyskać zabezpieczenie dochodzonej wierzytelności przez komornika, pod warunkiem, że będziemy dysponować informacjami na temat majątku dłużnika. W przypadku zabezpieczenia komorniczego wierzytelności daje nam to pewność, że w chwili, gdy dochodzenie wierzytelności przed sądem się zakończy, wyegzekwujemy należność. Jeśli nie dysponujemy dokumentami mogącymi służyć za podstawę wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, wtedy dochodząc wierzytelności przed sądem można złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia w pozwie lub niezależnie od niego. Jeśli sąd przychyli się do wniosku o zabezpieczenie dochodzonej wierzytelności, mamy podobną sytuację, jak w przypadku nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Jedynym ograniczeniem w takim wypadku jest to, że do zabezpieczenia wierzytelności powinniśmy dysponować wiedzą o majątku dłużnika. Dlatego tak naprawdę windykacja wierzytelności powinna rozpocząć się dużo wcześniej, od gromadzenia ogólnych informacji na temat majątku dłużnika. Baza danych klientów powinna być zatem rozszerzona właśnie o takie informacje. Pracownicy działu handlowego firmy powinni również takie informacje gromadzić o swoich kontrahentach. Nie jest to niczym niewłaściwym. Zawsze, gdy dokonywana jest sprzedaż z odroczonym terminem płatności narażamy się na to, że kupujący nie zapłaci ceny. Czy wiedząc, że kupujący nie dysponuje żadnym majątkiem, a zatem również pieniędzmi na zapłatę wierzytelności, dokonalibyśmy sprzedaży? Odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista. Skuteczna windykacja to kilka składających się na siebie elementów: informacja o dłużniku, prawidłowo prowadzona dokumentacja, sprawnie prowadzone postępowanie sądowe. Skuteczne ściąganie długów musi być oparte na tych właśie filarach. Windykacja wierzytelności w swojej odsłonie prawnej to kancelaria prawna (kancelaria adwokacka lub kancelaria radcy prawnego), która będzie sprawnie prowadzić postępowania sądowe. Oczywiście, nie zawsze szybkość postępowania sądowego zależy od pełnomocnika (radcy prawnego, czy adwokata). Długość trwania postępowania sądowego zależy od sądu. Terminy nakładane przez sądy i przepisy na pełnomocników (radców prawnych, adwokatów) są krótkie (np. 7 dni na zażalenie, 14 dni na apelację). Terminów tych radca prawny nie może przekroczyć. Jedyne terminy, które mogą być szybsze, to czas reakcji radcy prawnego, czy adwokata, w szczególności skrócenie do minimum okresu pomiędzy przyjęciem sprawy do prowadzenia, a jej wniesieniem do sądu. Dlatego warto mieć stale współpracującą ze sobą kancelarię radcy prawnego, która będzie reagować natychmiast na zlecenie sprawy do windykacji. Po zleceniu dochodzenia należności radca prawny zapoznaje się z dokumentami przedstawionymi przez firmę. Jednocześnie wysyłane jest wezwanie do zapłaty ściąganej wierzytelności do dłużnika i próba podjęcia rozmów, czy negocjacji. Natychmiast po upłynięciu terminu z wezwania do zapłaty należy przygotować pozew do sądu w postępowaniu nakazowym lub pozew w postępowaniu zwykłym wraz z wnioskiem o zabezpieczenie dochodzonej wierzytelności. Wszystkie te czynności nie wykluczają siebie nawzajem. Dłużnik wierzytelności może celowo przeciągać negocjacje dotyczące spłaty należności, aby w konsekwencji jej nie zapłacić. Jeśli okaże się, że z dłużnikiem się dogadamy, pozew z sądu zawsze można cofnąć, odpuszczając również koszty postępowania sądowego. Windykacja wierzytelności (ściąganie wierzytelności, ściąganie długów, dochodzenie należności) tylko wtedy się powiedzie, jeśli sami zadbamy o nasze pieniądze. Wbrew pozorom niejednokrotnie zdarza się, że wierzyciele nie dochodzą swoich należności z trudno dostrzegalnych przyczyn. A przecież wystawiając fakturę musieliśmy zapłacić podatek dochodowy, podatek VAT. Wydaliśmy pieniądze, a naszymi obraca dłużnik. Jedno natomiast jest pewne. Każdemu może zdarzyć się moment zadyszki finansowej, ale jeśli jego intencje są dobre, nie unika kontaktu. Windykacja wierzytelności wymaga uważnego obserwowania otoczenia i dłużnika. Firma windykacyjna, kancelaria prawna (kancelaria radcy prawnego, kancelaria adwokacka) są podmiotami, które pełnią ważną rolę. Pozwalają na skupieniu się na własnej działalności i nie poświęcaniu czasu na prowadzenie windykacji wierzytelności (ściągania długów, dochodzenia należności, ściągania wierzytelności). Doradztwo oświadczonego, mądrego i dobrego radcy prawnego jest w tym przypadku nieocenione. Już dobre przygotowanie dokumentacji sprzedażowej może przyczynić się do zmniejszenia w przyszłości kłopotów z windykacją wierzytelności i do skutecznego ściągania długów od dłużników. Stare powiedzenie mówi, że lepiej mieć wierzytelność niż nic, ale to należy traktować jako żart windykatorów raczej.

Doradztwo podatkowe

Pojęcie pomocy prawnej (obsługi prawnej) jest dość szerokie i można rozumieć je wielorako. Aby lepiej objaśnić czym jest pomoc prawna, inaczej obsługa prawna, trzeba wyjść od podstawowych pojęć z zakresu właśnie pomocy prawnej. Patrząc na ten problem z tego punktu widzenia uwagę w pierwszym rzędzie należy zwrócić na podmioty mogące świadczyć pomoc prawna w Polsce. Wśród pojęć mogących wymagać bliższego wyjaśnienia są: prawnik, radca prawny, adwokat, doradca podatkowy, rzecznik patentowy, notariusz, komornik, aplikant radcowski, aplikant adwokacki, kancelaria prawna, kancelaria radcy prawnego, kancelaria adwokacka, kancelaria doradcy podatkowego, kancelaria rzecznika patentowego, Kancelaria komornicza, Kancelaria notarialna. Pierwsza kategoria pojęć wymienionych powyżej to podmioty, które mogą świadczyć pomoc prawną. Druga to podmioty tworzone przez osoby posiadające uprawnienia do świadczenia obsługi prawnej. Z pierwszej grupy najszerszym pojęciem jest pojęcie prawnika. Prawnik to osoba, która ukończyła wyższe studia magisterskie na kierunku prawo. Wyższym stopniem wtajemniczenia, jeśli chodzi o wiedzę prawniczą, jest radca prawny i adwokat. Aby uzyskać tytuł Radcy prawnego lub adwokata konieczne jest ukończenie aplikacji radcowskiej lub adwokackiej (oczywiście są tutaj wyjątki, ale nie będziemy się na nich skupiać). Zatem prawnikiem jest każda osoba posiadająca tytuł magistra prawa. Prawnikiem jest zawsze także adwokat i radca prawny. Przedstawiciele tych zawodów muszą posiadać wyższe wykształcenie prawnicze, nie ma bowiem innej możliwości uzyskania tych tytułów zawodowych. W okresie aplikacji, radcowskiej lub adwokackiej, mamy do czynienia z aplikantami. To osoby odbywające aplikację. Po ukończeniu wyższych studiów na kierunku prawo jego adepci chcący wykonywać zawód radcy prawnego lub adwokata zdają egzamin państwowy w celu przyjęcia ich na aplikację radcowską lub adwokacką. Aplikacja trwa ponad 3 lata i jest odbywana pod tzw. patronatem radcy prawnego lub adwokata. W trakcie aplikacji aplikanci pod okiem doświadczonego patrona prowadzą sprawy, zastępują radcę prawnego lub adwokata na rozprawach przed sądami, początkowo na poziomie sądów rejonowych, a później przed wszystkimi sądami z wyjątkiem Sądu Najwyższego. Jednym słowem, aplikacja radcowska lub adwokacka służą nauce praktycznego wykonywania zawodu. Aby móc zostać patronem, radca prawny lub adwokat muszą wykonywać swój zawód przez co najmniej 5 lat. Innymi podmiotami z zakresu pomocy prawnej są doradcy podatkowi. Aby zostać doradcą podatkowym nie trzeba być prawnikiem, chociaż w zasadzie może do być dziwne, gdyż doradca podatkowy to osoba poruszająca się chyba po najtrudniejszym dziale prawa właśnie, a wiec po dziale prawa podatkowego. Jego działalność wiąże się też najczęściej z dużą odpowiedzialnością, szczególnie w przypadkach większych przedsiębiorstw, których zobowiązania podatkowe są wysokie. Obok interpretacji i stosowania prawa podatkowego, doradcy podatkowi świadczą najczęściej usługi księgowe polegające na prowadzeniu ksiąg podatkowych, bez względu na to czy jest to księga przychodów i rozchodów, czy też pełna rachunkowość prowadzona w oparciu o przepisy o rachunkowości. Aby zostać doradcą podatkowym należy zdać egzamin państwowy, a następnie odbyć dwuletnią praktykę. Rzecznicy patentowi natomiast to grupa zawodowa świadcząca usługi z zakresu prawa patentowego. Najczęściej mają oni wykształcenie techniczne. Jest to bardzo nieliczna grupa. Te podmioty, a więc radca prawny, adwokat, doradca podatkowy i rzecznik patentowy służą szeroko rozumianemu doradztwu, pomocy prawnej na rzecz swoich klientów. Nieco inną rolę w obrocie prawnym pełni notariusz. Notariusz to osoba zaufania publicznego, podobnie jak przedstawiciele zawodów Radcy prawnego, adwokata, doradcy podatkowego, czy rzecznika patentowego. Notariusz również zawsze musi być prawnikiem, aby móc wykonywać swój zawód. Rola notariusza głównie ogniskuje się w nadawaniu określonym przez przepisy czynnościom prawnym odpowiedniej formy. Może być to forma aktu notarialnego, czy też poświadczenia podpisów. W przypadku aktu notarialnego, rolą notariusza jest sporządzenie go w sposób odpowiadający obowiązującym przepisom prawa. Ale uwaga! Strony przystępujące do aktu notarialnego mogą wprowadzać własne zapisy do umowy. Należy o tym uprzedzić notariusza, gdyż w przeciwnym razie z pewnością skorzysta on z ustalonych przez siebie wzorców, które niekoniecznie mogą się okazać korzystne dla osób uczestniczących w akcie notarialnym. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy radcy prawnego, czy adwokata, niezależnie od korzystania z pomocy notariusza. Takim przykładem może być sprzedaż czy zakup nieruchomości. Umowa sprzedaży nieruchomości może zostać zawarta wyłącznie w formie aktu notarialnego. Oznacza to, że nie ma innej możliwości sprzedaży nieruchomości, w tym mieszkania, jak udanie się do notariusza z nabywcą. Ale notariusz, mimo że powinien objaśnić skutki podpisywanej przez strony umowy, nie jest od tego, aby dbać o interes którejkolwiek ze stron. Notariusz sprawdzi nieruchomość w księgach wieczystych, pouczy strony o ich prawach, następnie po dokonaniu transakcji złoży wniosek do ksiąg wieczystych o wpisanie zmian dotyczących nowego właściciela. Pamiętać należy jednak o tym, że w przypadku nieruchomości nie można jej sprzedać z zastrzeżeniem własności do czasu zapłaty ceny. Oznacza to, że przeniesienie własności nieruchomości staje się definitywne w momencie podpisania aktu notarialnego, natomiast jeśli w umowie znajdzie się zapis, że kupujący zapłaci sprzedającemu cenę w terminie 7, 14 czy 21 dni od dnia zawarcia umowy, to nie jest to jednoznaczne z tym, że cena ta zostanie zapłacona. Może się zatem zdarzyć, że nieuczciwy kupujący nie zapłaci za nabytą już nieruchomość i wtedy sprzedającemu pozostanie droga sądowa dochodzenia swojej należności. O tym już notariusz może nie pouczyć sprzedawcy nieruchomości, ale mądry radca prawny, czy mądry adwokat powinni to już zrobić. Podsumowując, zawierasz umowę, skonsultuj się wcześniej z mądrym adwokatem lub mądrym radcą prawnym. Kwota jaką wydasz na konsultację prawną, czy w ogóle na pomoc prawnika, może się zwrócić wielokrotnie. Dobrze udzielona pomoc może być często niewidoczna. Jeśli bowiem mądry i dobry prawnik dobrze ci doradzi, to z reguły unikniesz negatywnych konsekwencji tego, co mogłoby się stać, gdyby rady i pomocy ci nie udzielił. A co z komornikiem? Komornik to ucieleśnienie wszelkiego zła, kręcą nawet o nim filmy, ale czy faktycznie powinno tak być? Bo na czyj wniosek działa komornik? Komornik działa zawsze na wniosek wierzyciela prowadzącego egzekucję. Rolą komornika jest doprowadzenie do przymusowego wykonania orzeczenia sądu lub innego organu. Komornik prowadzi egzekucję zawsze na wniosek wierzyciela, bardzo często reprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego. Następna grupa podmiotów to kancelarie. W tej kategorii pojęć znajdują się: kancelaria prawna, kancelaria radcy prawnego, kancelaria adwokacka, kancelaria doradcy podatkowego, kancelaria rzecznika patentowego, kancelaria komornicza, kancelaria notarialna. Czym się one różnią? Kancelaria to inaczej biuro. Biuro, ale najczęściej słowem tym posługują się właśnie prawnicy. Kancelaria prawna to najczęściej firma prawnicza założona przez adwokatów i radców prawnych. Kancelaria prawna może być prowadzona w kilku formach, w zależności od wykonywanych w niej zawodów. Może to być indywidualna kancelaria radcy prawnego albo indywidualna kancelaria adwokacka. Może to być również wspólna spółka adwokatów i radców prawnych, w której czasem uczestniczyć może również doradca podatkowy. Radcowie prawni, adwokaci i doradcy podatkowi, mogą założyć spółkę cywilną, spółkę jawną, spółkę komandytową, spółkę komandytowo-akcyjną. Nie mogą założyć wyłącznie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej, co należy ocenić zdecydowanie jako negatywną regulację tej kwestii. W przypadku pojęć kancelarii adwokackiej lub kancelarii radcy prawnego mamy do czynienia bądź z indywidualnymi kancelariami adwokatów lub radców prawnych albo ze wskazanymi wcześniej spółkami osób, które wykonują zawód radcy prawnego lub adwokata. Nie jest możliwe nazwanie spółki kancelarią adwokacką, jeśli wśród wspólników jest radca prawny, jak również odwrotnie, nie można nazwać spółki kancelarię radców prawnych, gdy wśród wspólników znajdzie się adwokat lub doradca podatkowy. Kwestię tę regulują odpowiednie przepisy prawa. Podobnie będzie z kancelarią doradcy podatkowego, czy rzecznika patentowego. Ale dla tych zawodów już nie użyje się określenia kancelaria prawna. Kancelaria notarialna to indywidualna Kancelaria notariusza, ewentualnie spółka cywilna, jawna, partnerska, w której wspólnikami są sami notariusze. Nie ma np. możliwości, aby spółkę prowadzili razem radcowie prawni, adwokaci, doradcy podatkowi i notariusze. Jeszcze innym tworem jest Kancelaria notarialna. Ta nie jest prowadzona w formie spółki, komornik zawsze prowadzi własną kancelarię komorniczą przy jednym z sądów rejonowych, który czuwa nad poprawnością działania kancelarii komorniczej. tak z grubsza przedstawiają się podmioty na rynku usług prawnych, tzw. obsługi prawnej. Jest oczywiste, że zwykłemu śmiertelnikowi ciężko się rozeznać wśród tych podmiotów. Wiele osób nie dostrzega różnicy pomiędzy radcą prawnym a adwokatem. Ludzie różnie rozumieją te zawody. Jedni uważają, że są one identyczne, co jest bardzo bliskie prawdy, inni zupełnie różnie określają zakresy tych zawodów. Często spotyka się stwierdzenie, że radca prawny to ktoś kto doradza, natomiast adwokat jest kimś kto broni w sądzie, przy czym pod pojęciem obrony rozumieją ludzie również reprezentowanie w sprawach cywilnych i gospodarczych. A tymczasem zawód radcy prawnego pod względem świadczonych usług jest zbieżny z zawodem adwokata. Z jednym tylko małym wyjątkiem, radca prawny nie może być obrońcą w sprawach karnych. Może natomiast uczestniczyć w sprawach karnych jako pełnomocnik każdego innego podmiotu tego postępowania (np. pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego). Dowodem na bliskość obu zawodów jest to, że przejście od wykonywania jednego do drugiego jest bardzo proste. Radca prawny może złożyć wniosek o wpis na listę adwokatów i na odwrót, adwokat może w każdej chwili złożyć wniosek o wpis na listę radców prawnych. Wówczas z automatu zmieniają oni wykonywany zawód. I tyle, jeśli chodzi o podmioty pomocy prawnej.

Specjalizacja prawnicza

Prowadzę mały sklep internetowy, ktoś pozwał mnie o stosowanie klauzuli niedozwolonej. Co mi grozi. Dlaczego to zrobił. Nie traktuję przecież źle swoich klientów. Niestety. Każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą w Polsce, czy gdziekolwiek, musi zdawać sobie sprawę z tego, że żyjemy w określonym otoczeniu prawnym. Wszystkich nas obowiązują jakieś przepisy prawa, a tych które dotyczą przedsiębiorców jest szczególnie dużo. Są i takie przepisy, które innym dają możliwość nadużyć, wobec których często pozostaniemy bezbronni. Prowadzenie sklepu internetowego wiąże się z dużym ryzykiem. Z reguły umieszczamy w sklepie wzór umowy zwany regulaminem. Skąd go bierzemy? Wchodzimy na stronę dużego sklepu internetowego, klikamy w link regulamin i kopiujemy go zmieniając nazwę. Przecież wielka firma prowadząca sklep internetowy musi mieć regulamin sprzedaży dopięty na ostatni guzik. Ale rejestr klauzul niedozwolonych prowadzony przez Prezesa Urzędu Konkurencji i Konsumentów pokazuje co innego. Klauzule niedozwolone są stosowane zarówno przez małe sklepy internetowe, jak i potentatów w branży handlu internetowego. W ostatnich dwóch latach kilka stowarzyszeń mających za zadanie ochronę praw konsumentów zaczęło składać pozwy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaskarżające klauzule stosowane przez sklepy internetowe. Te stowarzyszenia wybierają sobie małe sklepiki i zaskarżają, czasem nawet po kilkanaście klauzul w osobnych pozwach. Jeśli sklep internetowy dostał pozew o uznanie klauzuli umownej za niedozwoloną wtedy musi liczyć się ze znacznymi kosztami. Dlaczego? Otóż stowarzyszenia wybierają sobie klauzule, które już znajdują się w rejestrze klauzul niedozwolonych i zaskarżają je ponownie. Dlaczego? Bo wtedy mają pewność, że wygrają sprawę, a Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zasądzi na ich rzecz koszty zastępstwa procesowego. Pozostałe koszt jakie poniesie sklep internetowy korzystający z zaskarżonego regulaminu to ogłoszenie wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz koszty postępowania sądowego, z których przy wnoszeniu spawy zwolniony był powód. Te koszty nie wpływają na konto stowarzyszenia, są one po prostu konsekwencją przegrania sprawy. Jak ustrzec się przez zaskarżeniem klauzuli z regulaminu sklepu internetowego do sądu? Trzeba przede wszystkim mieć regulamin sklepu internetowego. Na aukcjach internetowych pojawiło się wiele regulaminów, sprzedawane są nawet po 100 zł. Ale przed zakupem takiego regulaminu sklepu internetowego należy sobie zadać jedno podstawowe i najważniejsze pytanie. Czy można za 100 zł kupić coś, co jest rzetelnie i dobrze przygotowane. Odpowiedzi na to pytanie zamieszczać w tym miejscu chyba nie trzeba, bo jest ona oczywista. A odpowiedzialność za stosowanie klauzul niedozwolonych jest dużo poważniejsza niż koszty związane ze skierowaniem przeciwko sklepowi internetowemu pozwu o uznanie klauzuli umownej za niedozwoloną. Stosowanie klauzul niedozwolonych wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych jest praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Co to oznacza w praktyce? Ano to, że Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów może na przedsiębiorcę stosującego regulamin nałożyć karę i to w wysokości 10 % przychodów z ubiegłego roku. Nie chroni to przed karą tych, którzy w ubiegłym roku takiego przychodu nie osiągnęli. W ich przypadku kara ta może wynieść do dwustukrotności przeciętnego wynagrodzenia. Tak, Prezes Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakłada tak wysokie kary i jest to zgodne z prawem. A trzeba pamiętać o tym, że Prezes Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzymuje każdy wyrok w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, czyli popularnie zwanej sprawie o uznanie klauzuli za niedozwoloną. Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów dokonuje wpisu klauzuli do rejestru klauzul niedozwolonych na podstawie otrzymanego od Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie i widząc, że klauzula w wyroku jest już wpisana do rejestru może nałożyć na przedsiębiorcę karę wynikającą z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Co zatem robić? Przede wszystkim należy zadbać o swój regulamin sklepu internetowego. Jeśli otwierasz swój sklep internetowy poszukaj mądrego prawnika (radcy prawnego, adwokata), który zna się na prawie konkurencji i konsumentów. Zleć mu przygotowanie regulaminu sklepu internetowego. W tym celu będziesz musiał określić jakie towary będziesz sprzedawał, do kogo skierowana będzie oferta twojego sklepu internetowego. Dobry regulamin sklepu internetowego to regulamin zgodny z przepisami prawa obowiązującymi na terenie Polski. Regulamin sklepu internetowego nie powinien również zawierać żadnej klauzuli, która jest już wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli nie chcesz aby postanowienia twojego regulaminu sklepu internetowego stały się łatwym łupem dla różnego rodzaju stowarzyszeń ochrony konkurencji i konsumentów, skorzystaj z pomocy doświadczonego w tych sprawach radcy prawnego, adwokata, czy innego mądrego i dobrego prawnika. Z całą pewnością przygotowanie dobrego, zgodnego z prawem regulaminu sklepu internetowego to koszt niewspółmiernie niski w stosunku do konsekwencji finansowych, jakie może nieść za sobą stosowanie regulaminu sklepu internetowego, w którym znajdują się klauzule uznane już za niedozwolone. Obecnie w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpisanych jest ponad 4000 klauzul. Prawdopodobnie w przyszłym roku przybędzie ich ok. 10000. Właśnie dlatego przygotowanie regulaminu sklepu internetowego powinno zostać powierzone mądremu prawnikowi, radcy prawnemu, adwokatowi, który specjalizuje się w prawie ochrony konkurencji i konsumentów. Czy osobie prowadzącej sklep internetowy chce się przeglądać rejestr 4000 klauzul niedozwolonych w poszukiwaniu tych, które mamy w regulaminie sklepu internetowego? Czy lepiej uznać się za świetnego prawnika, czy lepiej zlecić to profesjonaliście? Wydaje się, że odpowiedzi na te pytania są oczywiste. Tylko skąd biorą się co chwilę nowe stowarzyszenia pozywające właścicieli sklepów internetowych??? Stąd, że rozpoczynając działalność nie myśli się o konsekwencjach i niebezpieczeństwach płynących z przepisów, których przecież nie zna się. Zatem rada jest jedna: nie daj się zaskoczyć stowarzyszeniu broniącemu praw konsumenta. Zleć napisanie regulaminu sklepu internetowego dobremu prawnikowi, takiemu który nie zdziwi się, gdy zapytasz go o klauzule niedozwolone i pozwy kierowane przez różnego rodzaju stowarzyszenia ochrony praw konsumentów. Po krótkiej rozmowie powinieneś zorientować się, czy masz do czynienia z osobą, która wie o co chodzi. Przecież nie każdy prawnik (radca prawny, adwokat) musi znać się na wszystkim. Jednak nie każdy może się do tego przyznać. Dlatego pytaj, nie zakładaj, że prawnik jest za drogi zanim dowiesz się ile kosztuje. Przecież cenę usługi można negocjować. A dobrze napisany regulamin sklepu internetowego ustrzeże cię przed poniesieniem bardzo wysokich kosztów procesu o uznanie postanowień klauzuli umownej za niedozwolone, publikacji wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, opłaty za skierowanie sprawy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Poza tym nie zwróci na twój sklep internetowy uwagi Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pamiętaj, że nawet jeśli jakieś przepisy, jak te o zaskarżaniu klauzul niedozwolonych, uważasz za zwyczajnie złe i działające na szkodę ludzi, to nie zmienia to faktu, że one obowiązują. Każdy potencjalny klient twojego sklepu internetowego może złożyć przeciwko tobie pozew o uznanie klauzuli umownej za niedozwoloną, jeśli znajdzie ją w prowadzonym przez ciebie sklepie internetowym. Co wtedy robić? Najlepiej zgłosić się do prawnika, który specjalizuje się w tego rodzaju sprawach i złożyć odpowiedź na pozew. Prawnik powie, czy warto się procesować, czy też sprawa jest przegrana. A po sprawie? Zleć prawnikowi (radcy prawnemu, adwokatowi) napisanie regulaminu sklepu internetowego. Jeśli jednak nikt cię jeszcze nie pozwał i natrafiłeś na ten artykuł, uznaj to za niezwykle szczęśliwy traf i zadbaj o regulamin sklepu internetowego.

Regulamin sklepu internetowego

Prowadzę mały sklep internetowy, ktoś pozwał mnie o stosowanie klauzuli niedozwolonej. Co mi grozi. Dlaczego to zrobił. Nie traktuję przecież źle swoich klientów. Niestety. Każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą w Polsce, czy gdziekolwiek, musi zdawać sobie sprawę z tego, że żyjemy w określonym otoczeniu prawnym. Wszystkich nas obowiązują jakieś przepisy prawa, a tych które dotyczą przedsiębiorców jest szczególnie dużo. Są i takie przepisy, które innym dają możliwość nadużyć, wobec których często pozostaniemy bezbronni. Prowadzenie sklepu internetowego wiąże się z dużym ryzykiem. Z reguły umieszczamy w sklepie wzór umowy zwany regulaminem. Skąd go bierzemy? Wchodzimy na stronę dużego sklepu internetowego, klikamy w link regulamin i kopiujemy go zmieniając nazwę. Przecież wielka firma prowadząca sklep internetowy musi mieć regulamin sprzedaży dopięty na ostatni guzik. Ale rejestr klauzul niedozwolonych prowadzony przez Prezesa Urzędu Konkurencji i Konsumentów pokazuje co innego. Klauzule niedozwolone są stosowane zarówno przez małe sklepy internetowe, jak i potentatów w branży handlu internetowego. W ostatnich dwóch latach kilka stowarzyszeń mających za zadanie ochronę praw konsumentów zaczęło składać pozwy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaskarżające klauzule stosowane przez sklepy internetowe. Te stowarzyszenia wybierają sobie małe sklepiki i zaskarżają, czasem nawet po kilkanaście klauzul w osobnych pozwach. Jeśli sklep internetowy dostał pozew o uznanie klauzuli umownej za niedozwoloną wtedy musi liczyć się ze znacznymi kosztami. Dlaczego? Otóż stowarzyszenia wybierają sobie klauzule, które już znajdują się w rejestrze klauzul niedozwolonych i zaskarżają je ponownie. Dlaczego? Bo wtedy mają pewność, że wygrają sprawę, a Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zasądzi na ich rzecz koszty zastępstwa procesowego. Pozostałe koszt jakie poniesie sklep internetowy korzystający z zaskarżonego regulaminu to ogłoszenie wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz koszty postępowania sądowego, z których przy wnoszeniu spawy zwolniony był powód. Te koszty nie wpływają na konto stowarzyszenia, są one po prostu konsekwencją przegrania sprawy. Jak ustrzec się przez zaskarżeniem klauzuli z regulaminu sklepu internetowego do sądu? Trzeba przede wszystkim mieć regulamin sklepu internetowego. Na aukcjach internetowych pojawiło się wiele regulaminów, sprzedawane są nawet po 100 zł. Ale przed zakupem takiego regulaminu sklepu internetowego należy sobie zadać jedno podstawowe i najważniejsze pytanie. Czy można za 100 zł kupić coś, co jest rzetelnie i dobrze przygotowane. Odpowiedzi na to pytanie zamieszczać w tym miejscu chyba nie trzeba, bo jest ona oczywista. A odpowiedzialność za stosowanie klauzul niedozwolonych jest dużo poważniejsza niż koszty związane ze skierowaniem przeciwko sklepowi internetowemu pozwu o uznanie klauzuli umownej za niedozwoloną. Stosowanie klauzul niedozwolonych wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych jest praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Co to oznacza w praktyce? Ano to, że Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów może na przedsiębiorcę stosującego regulamin nałożyć karę i to w wysokości 10 % przychodów z ubiegłego roku. Nie chroni to przed karą tych, którzy w ubiegłym roku takiego przychodu nie osiągnęli. W ich przypadku kara ta może wynieść do dwustukrotności przeciętnego wynagrodzenia. Tak, Prezes Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakłada tak wysokie kary i jest to zgodne z prawem. A trzeba pamiętać o tym, że Prezes Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzymuje każdy wyrok w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, czyli popularnie zwanej sprawie o uznanie klauzuli za niedozwoloną. Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów dokonuje wpisu klauzuli do rejestru klauzul niedozwolonych na podstawie otrzymanego od Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie i widząc, że klauzula w wyroku jest już wpisana do rejestru może nałożyć na przedsiębiorcę karę wynikającą z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Co zatem robić? Przede wszystkim należy zadbać o swój regulamin sklepu internetowego. Jeśli otwierasz swój sklep internetowy poszukaj mądrego prawnika (radcy prawnego, adwokata), który zna się na prawie konkurencji i konsumentów. Zleć mu przygotowanie regulaminu sklepu internetowego. W tym celu będziesz musiał określić jakie towary będziesz sprzedawał, do kogo skierowana będzie oferta twojego sklepu internetowego. Dobry regulamin sklepu internetowego to regulamin zgodny z przepisami prawa obowiązującymi na terenie Polski. Regulamin sklepu internetowego nie powinien również zawierać żadnej klauzuli, która jest już wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli nie chcesz aby postanowienia twojego regulaminu sklepu internetowego stały się łatwym łupem dla różnego rodzaju stowarzyszeń ochrony konkurencji i konsumentów, skorzystaj z pomocy doświadczonego w tych sprawach radcy prawnego, adwokata, czy innego mądrego i dobrego prawnika. Z całą pewnością przygotowanie dobrego, zgodnego z prawem regulaminu sklepu internetowego to koszt niewspółmiernie niski w stosunku do konsekwencji finansowych, jakie może nieść za sobą stosowanie regulaminu sklepu internetowego, w którym znajdują się klauzule uznane już za niedozwolone. Obecnie w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpisanych jest ponad 4000 klauzul. Prawdopodobnie w przyszłym roku przybędzie ich ok. 10000. Właśnie dlatego przygotowanie regulaminu sklepu internetowego powinno zostać powierzone mądremu prawnikowi, radcy prawnemu, adwokatowi, który specjalizuje się w prawie ochrony konkurencji i konsumentów. Czy osobie prowadzącej sklep internetowy chce się przeglądać rejestr 4000 klauzul niedozwolonych w poszukiwaniu tych, które mamy w regulaminie sklepu internetowego? Czy lepiej uznać się za świetnego prawnika, czy lepiej zlecić to profesjonaliście? Wydaje się, że odpowiedzi na te pytania są oczywiste. Tylko skąd biorą się co chwilę nowe stowarzyszenia pozywające właścicieli sklepów internetowych??? Stąd, że rozpoczynając działalność nie myśli się o konsekwencjach i niebezpieczeństwach płynących z przepisów, których przecież nie zna się. Zatem rada jest jedna: nie daj się zaskoczyć stowarzyszeniu broniącemu praw konsumenta. Zleć napisanie regulaminu sklepu internetowego dobremu prawnikowi, takiemu który nie zdziwi się, gdy zapytasz go o klauzule niedozwolone i pozwy kierowane przez różnego rodzaju stowarzyszenia ochrony praw konsumentów. Po krótkiej rozmowie powinieneś zorientować się, czy masz do czynienia z osobą, która wie o co chodzi. Przecież nie każdy prawnik (radca prawny, adwokat) musi znać się na wszystkim. Jednak nie każdy może się do tego przyznać. Dlatego pytaj, nie zakładaj, że prawnik jest za drogi zanim dowiesz się ile kosztuje. Przecież cenę usługi można negocjować. A dobrze napisany regulamin sklepu internetowego ustrzeże cię przed poniesieniem bardzo wysokich kosztów procesu o uznanie postanowień klauzuli umownej za niedozwolone, publikacji wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, opłaty za skierowanie sprawy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Poza tym nie zwróci na twój sklep internetowy uwagi Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pamiętaj, że nawet jeśli jakieś przepisy, jak te o zaskarżaniu klauzul niedozwolonych, uważasz za zwyczajnie złe i działające na szkodę ludzi, to nie zmienia to faktu, że one obowiązują. Każdy potencjalny klient twojego sklepu internetowego może złożyć przeciwko tobie pozew o uznanie klauzuli umownej za niedozwoloną, jeśli znajdzie ją w prowadzonym przez ciebie sklepie internetowym. Co wtedy robić? Najlepiej zgłosić się do prawnika, który specjalizuje się w tego rodzaju sprawach i złożyć odpowiedź na pozew. Prawnik powie, czy warto się procesować, czy też sprawa jest przegrana. A po sprawie? Zleć prawnikowi (radcy prawnemu, adwokatowi) napisanie regulaminu sklepu internetowego. Jeśli jednak nikt cię jeszcze nie pozwał i natrafiłeś na ten artykuł, uznaj to za niezwykle szczęśliwy traf i zadbaj o regulamin sklepu internetowego.

Przekształcenia spółek

Jak założyć spółkę? Kto może w tym pomóc, po co potrzebny do tego jest radca prawny albo adwokat specjalizujący się w prawie spółek? Do czego posłuży nam notariusz? W polskim prawie funkcjonuje kilka spółek jako formy prawne prowadzenia działalności gospodarczej. Zaliczają się do nich: spółka cywilna,spółka jawna, spółka partnerska, spółka komandytowa, spółka komandytowo-akcyjna, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka akcyjna. Pierwsze 5 spółek to spółki osobowe, kolejne 2 to spółki kapitałowe. Spółka cywilna uregulowana jest przepisami kodeksu cywilnego, natomiast pozostałe spółki to spółki uregulowane w kodeksie spółek handlowych. W systemie prawa funkcjonuje jeszcze spółka europejska, ale ją pozostawimy na marginesie naszych rozważań. Zakładanie spółki to proces, który jest dość skomplikowany, a do którego przyszli wspólnicy bardzo często podchodzą z niezbyt należytą starannością. Pierwszym krokiem jest podpisanie umowy spółki. Treść umowy spółki jest bardzo ważna. To na podstawie właśnie umowy spółki będziemy kiedyś dzielić zyski lub straty z naszymi wspólnikami. Wiele kwestii z umowy spółki regulują przepisy kodeksów (cywilnego lub spółek handlowych), ale bardzo dużo z nich może zostać odmiennie uregulowanych przez umowę spółki. Najbardziej właściwym do sporządzenia umowy spółki będzie dobry, profesjonalny i mądry radca prawny specjalizujący się właśnie w prawie spółek. Może to być również inny prawnik, np. adwokat, ale z uwagi na doświadczenie w obsłudze prawnej spółek najwłaściwszy wydaje się właśnie radca prawny. Zakładanie spółki to również jej rejestracja w rejestrze przedsiębiorców. Rejestr przedsiębiorców, popularnie zwany KRS, to nic innego jak sądowy rejestr spółek. Wpisowi do niego nie podlegają jedynie spółki cywilne, ponieważ ich wspólnicy wpisywani są do ewidencji działalności gospodarczej. Założenie spółki komandytowej, spółki komandytowo- akcyjnej, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółki akcyjnej wymaga udziału w ich tworzeniu notariusza, ponieważ umowy te wymagają formy aktu notarialnego właśnie. Radca prawny biorący udział w zakładaniu (tworzeniu) spółki przygotuje właściwy dokument, który później, w trakcie wizyty u notariusza przybierze postać aktu notarialnego. Następnie radca prawny zakładający spółkę przygotuje wszystkie dokumenty niezbędne do rejestracji spółki w rejestrze przedsiębiorców (KRS). Jest to o tyle żmudne, że trzeba wypełnić szereg wniosków w formie druków wniosków. Po złożeniu wniosku o rejestrację spółki sąd, jeżeli nie dopatrzy się żadnych braków, wyda postanowieniu o zarejestrowaniu spółki, którą właśnie założyliśmy. W większości przypadków, właśnie od momentu rejestracji spółka będzie mogła działać. Wyjątkiem są spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna, gdyż te dwie spółki kapitałowe mogą funkcjonować już w tzw. stadium spółki w organizacji. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna w organizacji powstają w momencie podpisania umowy spółki. Już od tego momentu może taki podmiot prowadzić działalność, pomimo że jeszcze nie dysponuje on wpisem do rejestru przedsiębiorców (KRS). W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na jej rejestrację jest 6 miesięcy od podpisania umowy. W tym momencie spółka w organizacji może już prowadzić działalność. Otrzyma w urzędzie skarbowym NIP, zarejestruje się jako podatnik VAT. Jedynie w nazwie musi używać dodatku „w organizacji”. W okresie 6 miesięcy od założenia spółki (podpisania umowy spółki) wspólnicy powinni wnieść wkłady określone w umowie spółki, ponieważ członkowie zarządu będą obowiązani do zgłoszenia założenia spółki do rejestru przedsiębiorców o wniesieniu wszystkich wkładów do spółki, pieniężnych i niepieniężnych. Przez założenie spółki rozumiemy zatem napisanie umowy spółki, zgłoszenie spółki do rejestru przedsiębiorców (KRS), rejestrację w innych rejestrach, jeśli jest ona wymagana. Takim rejestrem jest np. rejestr podatników VAT oraz rejestr Regon. Radca prawny specjalizujący się w prawie spółek przeprowadzi każdego przez proces zakładania spółki i późniejszej rejestracji spółki w rejestrze przedsiębiorców. W zasadzie największym błędem wspólników, czy przyszłych wspólników, którzy postanowili założyć spółkę, jest to, że nie konsultują się oni z prawnikami (radcami prawnymi, adwokatami). A wybór formy prawnej prowadzenia działalności, a więc zdecydowanie się na wybór określonej formy prowadzenia działalności gospodarczej, ma wpływ na wiele kwestii w okresie późniejszym. Od tego jaką spółkę założymy zależy to, jakie będziemy płacić podatki, w szczególności podatek dochodowy, czyli tzw. PIT. Od tego jaką założymy spółkę zależeć będzie to jaką odpowiedzialność za jej zobowiązania będziemy ponosić, a więc to jak ewentualne niepowodzenia w działalności przełożą się na budżet domowy wspólników spółki. Nawet jeśli przy zakładaniu spółki popełniliśmy błąd przy wyborze formy prowadzenia działalności, możemy go skorygować. Może się też okazać, że założenie spółki było dobre, ale w trakcie prowadzenia działalności zmieniły się okoliczności i potrzebna nam jest w chwili obecnej inna forma prawna spółki. Zmianie formy prawnej służy przekształcenie przedsiębiorcy, którym najczęściej będzie spółka, ale nie tylko. Przekształcenie spółki to proces przechodzenia z jednej do drugiej formy prawnej przy zachowaniu tzw. tożsamości podmiotu. Zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych, spółka jawna, spółka partnerska, spółka komandytowa, spółka komandytowo-akcyjna, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka akcyjna może być przekształcona w inną spółkę handlową, a więc w spółkę jawną, spółkę partnerską, spółkę komandytową, spółkę komandytowo-akcyjną, spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, spółkę akcyjną. Wynika z tego, że wachlarz możliwych przekształceń jest bardzo szeroki. O ile wydaje się oczywistym możliwość przekształcenia spółki osobowej (spółka jawna, spółka partnerska, spółka komandytowa, spółka komandytowo-akcyjna) w spółkę kapitałową (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółka akcyjna), to na uwagę zwraca fakt, że również spółkę kapitałową można przekształcić w osobową. Przyczyny takiego przekształcenia mogą być różne. Np. wspólnicy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością dojdą do wniosku, że podwójne opodatkowanie przychodów spółki z o.o. nie jest dla nich korzystne. Również spółka cywilna może zostać przekształcona w spółkę prawa handlowego inną niż spółka jawna, co jednak nie narusza przepisów o możliwości przekształcenia spółki cywilnej w spółkę jawną. Stosunkowo nowym rodzajem przekształcenia wprowadzonym do kodeksu spółek handlowych jest przekształcenie jednoosobowej działalności gospodarczej w jednoosobowią spółkę kapitałową. Ograniczenie tego ostatniego przekształcenia do spółek kapitałowych (spółki z o.o., spółki akcyjnej) podyktowane jest tym, że w spółce osobowej zawsze muszą być przynajmniej dwaj wspólnicy, natomiast spółki kapitałowe może utworzyć nawet jeden podmiot. Omawiając przekształcenia spółek należy wspomnieć również o tworzeniu tzw. hybrydowych spółek handlowych. Idealnym przykładem jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa. Możliwość utworzenia takiego podmiotu wynika stąd, że wbrew nazwie (spółki osobowe), wspólnikami spółki osobowej mogą być także osoby prawne, a więc także spółki kapitałowe (spółka z o.o. i spółka akcyjna). Utworzenie, bądź przekształcenie spółki do tej formy, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej służy dwóm podstawowym celom: optymalizacji podatkowej wspólników oraz ograniczeniu odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki. W modelowym przykładzie tworzona jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością przez dwóch wspólników będących osobami fizycznymi. Następnie ta spółka z o.o. zakłada spółkę komandytową ze swoimi wspólnikami będącymi osobami fizycznymi. Zatem jednym wspólnikiem, który odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki (komplementariuszem) jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a wspólnikami, których odpowiedzialność jest ograniczona (komandytariuszami) są osoby fizyczne, będące jednocześnie wspólnikami spółki z o.o. Rozkład praw i obowiązków w tak utworzonej, czy też przekształconej, spółce komandytowej wygląda w ten sposób, że zysk wypłacany spółce z o.o. powinien być w nieco wyższej wysokości niż suma kosztów niezbędnych do funkcjonowania tej spółki, natomiast pozostały zysk jest opodatkowany u wspólników spółki komandytowej – osób fizycznych będących komandytariuszami. Unika się w ten sposób niekorzystnego opodatkowania zysku w spółce z o.o. (najpierw spółka płaci CIT, a następnie wspólnicy wypłacając sobie wynagrodzenie zapłacą podatek w wysokości 19%). Jednocześnie spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa pozwala zachować zasady odpowiedzialności za zobowiązania spółki jak w samej spółce z o.o. Za zobowiązania tej spółki odpowiadać będzie zatem komplementariusz, a zatem spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w sposób jej właściwy, a odpowiedzialność członków zarządu tej spółki powstanie dopiero niejako w trzeciej kolejności. Wydaje się zatem, że spółka z o.o. spółka komandytowa ze względu na sposób odpowiedzialności za zobowiązania spółki jest jeszcze bardziej korzystną formą prowadzenia działalności gospodarczej niż spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Oczywiście miejsce spółki z o.o. w spółce komandytowej może zająć spółka akcyjna, ale wysokie koszty jej funkcjonowania sprawiają, że jest to nieopłacalne przy założeniu, że jedynym zadaniem komplementariusza jest zarządzanie spółką komandytową, że nie prowadzi on innej działalności, niezależnej od spółki komandytowej.

Prawnych dywagacji ciąg dalszy...

W poprzednim roku rozważaliśmy różnicę między zawodami radcy prawnego a adwokata. Widać nie dość dokładnie, ponieważ dalej wiele osób nie rozróżnia tych dwóch zawodów. A różnica ta jest bardzo niewielka. W zasadzie ogranicza się ona do tego, że adwokat może bronić osobę oskarżoną o popełnienie przestępstwa. To jest jedyne, czego nie może wykonywać radca prawny. Inną różnicą, ale już wyłącznie z punktu widzenia radcy prawnego, czy też adwokata, jest to, że radca prawny może wykonywać swój zawód jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, a adwokat może wykonywać w zasadzie swój zawód wyłącznie w indywidualnej kancelarii prawnej, ewentualnie może założyć spółkę z adwokatami, radcami prawnymi, doradcami podatkowymi. Przede wszystkim właśnie stąd wywodzi się taki naturalny podział pomiędzy adwokatami rynku usług prawnych. Adwokaci przede wszystkim bronią w procesach karnych, natomiast radcowie prawni skupiają się na obsłudze prawnej firm, urzędów i prowadzeniu spraw cywilnych (sprawy windykacyjne, o odszkodowania, spadkowe, podziału majątku po rozwodzie itp.) i rodzinnych (głównie sprawy o rozwód). Kolejną różnicą, widoczną w sądzie, jest kolor togi. Zarówno adwokat, jak i radca prawny, mają togi w kolorze czarnym, przy czym różnią się one kolorem żabotu. Radcowie prawni mają kolor niebieski, natomiast adwokaci zielony. Zarówno tytuł adwokata, jak i radcy prawnego, jest chroniony prawem. Oznacza to, że może go używać wyłącznie osoba, która zdobyła odpowiednie kwalifikacje po ukończeniu studiów wyższych i najczęściej aplikacji radcowskiej albo adwokackiej. Pomoc prawna, obsługa prawna, świadczona przez radcę prawnego i adwokata ma na celu ochronę interesów prawnych ich klientów. Jednym z przejawów dbałości właśnie o interesy klienta jest obowiązek zachowania w tajemnicy wszystkiego, o czym radca prawny i adwokat dowiedzieli się w związku ze świadczeniem pomocy prawnej. Obowiązek zachowania tzw. Tajemnicy zawodowej nie jest ograniczony w czasie. Oznacza to, że jeżeli radca prawny prowadził obsługę prawną jakiejś firmy, to po zakończeniu tej obsługi nadal zobowiązany jest do zachowania w tajemnicy wszystkiego o czym się dowiedział. Zawód radcy prawnego polega przede wszystkim na świadczeniu pomocy prawnej, a szczególnnie na udzielaniu porad prawnych, konsultacjach prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych, przygotowywaniu i opiniowaniu umów oraz występowaniu przed sądami i urzędami. Radca prawny może być pełnomocnikiem swojego klienta w sprawach cywilnych, gospodarczych, rodzinnych, spadkowych, o zasiedzenie, o alimenty i wielu, wielu innych sprawach. Często pomija się również sprawy administracyjne, w tym również przed wojewódzki sądem administracyjnym, czy Naczelnym Sądem Administracyjnym. Radca prawny, obok adwokata, jest również podmiotem, który może wnieść skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Tu bowiem obowiązuje tzw. Przymus adwokacko – radcowski. Oznacza to, że żaden podmiot nie może sobie sam napisać i wnieść skargi kasacyjnej, musi to w jego imieniu zrobić adwokat lub radca prawny. Konieczne jest wyjaśnienie jednej kwestii. Radca prawny może poświadczać odpisy dokumentów za zgodność z okazanym oryginałem, ale tylko w zakresie określonym odrębnymi przepisami. Poświadczenie takie zawiera podpis radcy prawnego, datę i oznaczenie miejsca jego sporządzenia, a gdy zażąda tego klient, również godzinę dokonania czynności. Jeżeli dokument zawiera cechy szczególne, np. dopiski, poprawki, uszkodzenia, radca prawny powinien zaznaczyć to w treści poświadczenia. Miejmy jednak na uwadze, że radca prawny ani adwokat nie pełnia podobnej roli jak notariusz. Przepisy przewidują, że radca prawny, czy adwokat, może poświadczać dokumenty w postępowaniach, które prowadzi, np. W postępowaniu cywilnym, czy administracyjnym. Pozwala to na niedołączanie do pozwu oryginałów dokumentów. Czyni się to wyłącznie wtedy, gdy zażąda tego sąd lub inny organ prowadzący postępowanie. Często dzieje się tak na wniosek drugiej strony postępowania. Pomocą prawną jest szczególnie udzielanie porad i konsultacji prawnych, opinii prawnych, zastępstwo prawne i procesowe. Pomoc prawna w przypadku firm, przedsiębiorstw, to inaczej obsługa prawna. Rozróżnia się różne modele obsługi prawnej firm, ale o tym jeszcze będzie mowa później. Radca prawny wykonuje zawód na podstawie umowy o pracę albo na podstawie umowy cywilnoprawnej, przy czym w takiej sytuacji radca prawny prowadzi kancelarię radcy prawnego indywidualną lub w jednej ze spółek. Radca prawny może założyć spółkę cywilną lub jawną, w której wspólnikami są radcowie prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni wykonujący stałą praktykę. Radca prawny może założyć spółkę partnerską, w której partnerami są radcowie prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni wykonujący stałą praktykę. W końcu radca prawny może założyć spółkę komandytową lub komandytowo-akcyjną, w której komplementariuszami są radcowie prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni wykonujący stałą praktykę. Jedynym przedmiotem działalności tych spółek jest świadczenie pomocy prawnej (obsługa prawna) na rzecz klientów. Jeśli chodzi o zakres pomocy prawnej (obsługi prawne), to zawsze określa go umowa kancelarii prawnej z klientem. To samo dotyczy terminów i warunków wykonywania obsługi prawnej, a przede wszystkim wynagrodzenia. Radca prawny i adwokat może udzielić dalszego pełnomocnictwa, czyli tak zwanej substytucji innemu radcy prawnemu, adwokatowi, prawnikowi zagranicznemu wykonującemu stałą praktykę. Dziwne, że w zakresie wykonywania zawodu radca prawny nie może udzielić substytucji dordacy podatkowemu, skoro może z nim założyć spółkę. Osoby fizyczne z pomocy adwokata lub radcy prawnego korzystają raczej sporadycznie, gdy coś się dzieje. W takim razie idziemy do radcy prawnego czy adwokata jak do lekarza. W trakcie takiej wizyty może się okazać, że niezbędne będzie prowadzenie sprawy przed sądem lub jakimś innym organem państwowym. Wtedy radca prawny, czy adwokat, mogą udzielić nam pomocy i reprezentować nas w sądzie. Oznacza to, że wszelkie pisma do sądu przygotowuje adwokat lub radca prawny, reprezentuje on nas także przed sądem. Pamiętać jednak należy, że wszystko, co w trakcie sprawy zrobi adwokat lub radca prawny odnosi skutek względem nas samych, ponieważ on działa w naszym imieniu prowadząc naszą sprawę. Stąd wynika również to, że możemy czasem nie zgadzać się ze stanowiskiem radcy prawnego lub adwokata, ale w takiej sytuacji, np. Na rozprawie bezpośrednio możemy powiedzieć, że odwołujemy wniosek lub oświadczenie zlożone przez pełnomocnika, nawet jeśli jest nim radca prawny, adwokat, czy doradca podatkowy. Nieco inaczej, choć również podobnie, działa to w przypadku obsługi prawnej firm. Przy obsłudze firm największą odmiennością jest to, że takie świadczenie pomocy prawnej ma charakter ciągłej współpracy kancelarii prawnej z obsługiwaną firmą. Kancelaria prawna zapewnia w takim przypadku obecność prawnika, radcy prawnego lub adwokata, w siedzibie obsługiwanej firmy. Prawnicy kancelarii prawnej są również do dyspozycji dla firmy w swojej siedzibie. Jeśli zachodzi konieczność pomocy prawnej poza siedzibą firmy oraz kancelarii, np. w trakcie negocjacji prowadzonych przez klienta kancelarii prawnej, prawnicy (adwokat lub radca prawny) uczestniczą w tych czynnościach razem z klientem. Najczęściej jednak prawnik, bez względu na to czy chodzi o adwokata, czy o radcę prawnego, kojarzy nam się z prowadzeniem spraw sądowych i procesowaniem się. Wtedy ich obecność jest najbardziej rzucająca się w oczy. Ale kancelaria radcy prawnego, Kancelaria adwokacka, czy bardziej ogólnie, Kancelaria prawna, to nie tylko prawnicy, adwokaci czy radcowie prawni. W zespole kancelarii prawnej znaleźć się mogą także doradca podatkowy, rzecznik patentowy, choć ten ostatni to raczej wyjątek i rzadkość. W przyszłości z pewnością dojdzie do połączenia zawodów adwokata i radcy prawnego, ponieważ zawody te w chwili obecnej już w ogóle się nie różnią, a ograniczenie radcy prawnemu możliwości obrony oskarżonego w procesie karnym należy uznać za anachronizm po prostu. Najbardziej sensownym rozwiązaniem wydawać się może utworzenie jednego zawodu w taki sposób, aby prawnicy mogli deklarować specjalizację. Pomogłoby uniknąć to takich sytuacji, jakie mają miejsce w chwili obecnej, czyli zlecania np. obrony z urzędu adwokatowi, który nie specjalizuje się w prawie karnym, bo również i tacy się zdarzają. Chociaż faktycznie regułą jest to, że adwokat to obrońca w sprawach karnych a radca prawny to prawnik od prawa cywilnego, spadkowego i przede wszystkim gospodarczego. Taki podział wykształcił się niejako naturalnie, wydaje się że spowodowany został umożliwieniem radcom prawnym pracy na podstawie umowy o pracę, czego nigdy nie mogli robić adwokaci. Dzisiaj z perspektywy czasu podział ten jest bez sensu, jeśli przejście między zawodami jest możliwe w każdej chwili. Zarówno adwokat w każdym momencie może złożyć wniosek o wpis na listę radców prawnych, jeśli będzie chciał podjąć pracę na etacie, jak i radca prawny, który nie jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę zechce być obrońcą oskarżonych w procesie karnym, wystarczy że złoży wniosek o wpis na listę adwokatów, aby zostać adwokatem i móc prowadzić kancelarię prawną jako kancelarię adwokacką, a nie występować w obrocie jako kancelaria radcy prawnego.